sobota, 21 lipca 2012

z Kamilą... :)

Właśnie wróciłam ze spacerku :) Byłyśmy dziś chyba wszędzie... Najpierw mała obcinka na zajazd i po okolicach, potem do Kamili do domku. Stamtąd trzeba było iść do Szydlików po telefon Kamili cioci. Poszłyśmy więc. Tam jak się okazało był chłopak, którego tata próbuje zeswatać go z Kamilą :D ale beka.. Potem znowu poszłyśmy się przejść. Pogadać itp. Nudy w sumie.. W Nowej jest otwarcie remizy ale porażka. Nie dość że wstęp po 25zł od osoby to jeszcze gra jakaś wiejska orkiestra i bawią się sami dorośli i dzieci. Młodzież za to zrobiła sobie ognisko, na którym oczywiście nie mogłam być, a na które zaprosił mnie Mati! :D Ale się jaram ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz